TŁUMACZ

piątek, 23 listopada 2012

piątek, piąteczek !

Wreszcie weekend! Dzisiejszy sprawdzian z podstaw przedsiębiorczości poszedł znakomicie, 5 wpadła i prawidłowo. Stwierdzam, iż nadaję się na mediatora, tak właśnie. Znakomicie zażegnałam konflikt Ewy z Sandrą i Marią na religii, trzeba się na to nadawać :D Ponad to nie było powtórzenia z matmy, oooo Wiesia się wkurzy, że jej nie przypomnieliśmy, ojoj jak smutno. Tyle w sumie o szkole, idąc na pks ŚMIECHŁAM sobie do kogoś, a co. Czeka mnie miły week pełen nauki, być może jutro wieczorem jakaś odskocznia i ładowanie baterii *_* Ojaa niech to wypali, będę baardzo zadowolona z tego faktu i myślę, że nie tylko ja ;) 
Tak właśnie się głębiej zastanawiam, czy aby nie pojechać na jarmark do Berlina. W sumie pomyślę nad tym jeszcze bardziej. Choć z drugiej strony bardziej wolę Szczecin. Yes. Tak więc odchodzę z moimi wszystkimi myślami w stronę kuchni, ażeby babcia nie mówiła ciągle, że umrę z głodu. Miłego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz