TŁUMACZ

wtorek, 28 sierpnia 2012

jak zwykle

Heeej ! ;)
 Troszkę się działo ostatnio, w niedzielę przebyłam 40 kilometrów rowerem, wielki szok.
 W sumie nic aż takiego ekscytującego nie było w przeciągu kilku dni, ale jest spokój, a to najważniejsze. Od poniedziałku razem ze scholą zaczęliśmy próby, bo gramy na ślubie, dziś strasznie zdarłam sobie gardło. Później pojechałam do Pobierowa, kupiłam sobie dwie bejsbolówki no i jestem zadowolona w sumie. W środę szykuje się wyjazd do Gryfic, a piątek Szczecin, w sumie nie jest źle. Patrzę właśnie na moje dłonie i stwierdzam, że koty mnie nie lubią. No ale co tam, do wesela się zagoi ;D A teraz patrzę na monitor i stwierdzam, że muszę go wyczyścić. W ogóle muszę wszystko wyczyścić. Ogarnąć w pokoju ten chaos. Ale to jutro, niedługo spanie, trzeba się przyzwyczajać i przestawiać powoli na tryb szkolny ;P To zwijam powoli :)

niedziela, 26 sierpnia 2012

dożynki

Cześć, wczoraj byłam na dożynkach w Kołomąciu, świetnie ! Wzięłam ze sobą aparat, więc są zdjęcia. Notka na szybko, bo za moment jadę do Wrzosowa i się trochę spieszę. Trochę zdjęć poniżej, zobaczcie sami: 









Podczas siedzenia na murku w lesie wywiązała się zabawna sytuacja haha :D
-Siema dziewczyny, oo masz aparat, jaki ?
-Fajny
okej xd Był też podryw na 'pedały', nie mogłam z bezpośredniości tego gościa !
Kupiłyśmy również balon z helem ;D



Bardzo podoba mi się ten widok :)



Od tego zdjęcia zaczyna się nasza inwencja twórcza :D










To tyle z wczoraj, muszę już biec, bo jestem spóźniona !





piątek, 24 sierpnia 2012

lustrzankowo


Siemka, nie pisałam już tutaj trochę czasu... W ciągu tygodnia nic takiego się nie działo, we wtorek w Pobierowie, a resztę dni nie pamiętam :D Wczoraj sesja, robiłyśmy zdjęcia Nikoli lustrzanką :3
Część zdjęć poniżej :)




Z zaskoczenia, kiedy przeskakiwałam pokrzywy xd














Kilka Nikoli :D











Wiem, że mnie zabijesz za to, sorki ;*

Przyjechała niedawno rodzinka, lekkie zamieszanie, ale to nic. Jutro chyba na jakiś festyn z Nikolą, muszę pogadać z tatą ;D
A tak to zabieram się niedługo za jakiś horror :)
Narazka :)






   

niedziela, 19 sierpnia 2012

Pobierowo !


 Cześć wszystkim, spędziłam dziś bardzo świetny dzień ! Spontanicznie z tatą do Pobierowa na plażę. Wykapałam się trochę, a później spotkałam się z Kacprem, ojoj jak się dawno nie widzieliśmy *-*





Haha nie mogę, cóż za słitaśne zdjęcie!
Przy okazji podrzuciłam też bransoletkę Kubie ^^
Było się trochę na plaży, piasek dosłownie WSZĘDZIE, bardzo spoko jest się sypać ^^
Miałam wrócić o 18, ale tak się złożyło, że spotkaliśmy Anię i zostałam z nią w Pobierowie do 21 ;)
Łażenie po Pobierowie, znowu plaża, tym razem w ciuchach do wody wbiliśmy :D




Epickie wizje artystyczne ;D

Nie obyło się bez słit foci ;D









Słit focia z Pakułą musi być ! ;D




Nie rozumiem tego zdjęcia xd


Lol, najlepsze chyba zdjęcia, słit dziubki, a na dziubkach krem, jak by co ^^





Wcieranie sobie kremu w głowę, okej :O



Widok przez okulary Anki :P



Po plaży znowu łażenie, na chatę rybacką, później akcja z misiem :D


telefonowa jakość ;)

Haha a najlepszy tekst ' co ty robisz kobieto' czyli reakcja na to, jak Iha chciała mu ściągnąć głowę od stroju xd
Załapał koleś spinę ;D

I po raz kolejny karaoke, udało nam się namówić Kacpra na śpiewanie :O
Prowadzący wyłączył Ance mikrofon, a Kuper śpiewał sam. Ale jakie oklaski za odwagę dostał ;D


Podsumowując, nie spodziewałam się, że będzie dziś tak świetnie, postaram się wbić do Pobierowa jakoś wkrótce, być może jakieś ognisko we wtorek czy tam środę, zobaczy się jeszcze ;)
A tymczasem powoli zmykam :>



sobota, 18 sierpnia 2012

mniam !


Cześć wam ! Humor jak najbardziej poprawiony, aczkolwiek nadal te dziwne uczucie, nevermind. Przeglądając fejsa weszłam w dziwny link, który przeniósł mnie na stronę kulinarną. Był na niej przepis na ciasto z mikrofalówki, nie mogłam tego nie wypróbować ^^ Przepis znajdziecie TUTAJ 



Bardzo proste w przyrządzeniu,macie moje słowo ;)

Po wyjęciu z mikrofali przekroiłam ciasto na pół i posmarowałam nutellą ^^










Smakowało wprost wybornie, jak widać dodałam do tego bitą śmietanę i posypałam kakaem, przepyszne *-*

Byłam dziś również u Ani. Posiedziałyśmy, pogadałyśmy, zazdroszczę strasznie klasy, zwłaszcza męskiej części, 18 chłopaków, ło boże xd
 Ale ciąg dalszy notki już jutro, ba spadam już na rolki ;)
Cześć ! 

melonowo

Siema, wczoraj/dzisiaj urodzinowy melon. Było troszku grubo, satelity i takie tam, ja nigdy nie wiem o co chodzi. Widziałam spadającą gwiazdę siedząc na ziemi koło cmentarza (da fak? co ja tam robiłam oO) i życzenie się spełniło... No. Mam kilka zdjęć z początku, od Nikoli sobie zgrałam.


Densimy, densimy


Karol kucharz :>



Paula mistrzem drugiego planu :D


Feel like a boss :P
_________________________________________________________________________________


Generalnie *ujowe uczucie. Dobrze wiedzieć moi drodzy.

czwartek, 16 sierpnia 2012

koncert !

Witam wszystkich ! Finał wczorajszego dnia był na prawdę zaskakujący. Spontaniczny koncert? Jestem na tak ! Raggafaya dała serio świetny występ, grali moje ulubione kawałki, oj było zabawnie


Jakość zdjęć pozostawia dużo do życzenia, ale zawsze jakaś pamiątka w telefonie zostanie :)



Na koncert pojechałam z Nikolą, Kasią i Kacprem, na miejscu spotkaliśmy Bartka, Olę i Izkę.
Szaleliśmy pod sceną, z Olą robiłyśmy piłę (if u know what i mean), nie można zapomnieć o uwadze pewniej babki i kołu różańcowym <lol2>


Zdjęcia zza sceny, próbowałyśmy się wkręcić do ekypy, zagadałam nawet do ochroniarza, pozdrawiam Ciebie Patryk ! ;D Na szczęście później załapaliśmy się na autografy ^^





Jak widać specjalnie założyliśmy zegarki aby były w kolorach rasta ;)




Chyba najlepsze zdjęcie wieczoru, ledwo się dopchaliśmy, ale ważne że chociaż takie coś jest ^^
Fajnie było zamienić trochę zdań z nimi, nie mam na szczęście problemu z kontaktami międzyludzkimi ;D


Po koncercie i koczowaniu pod sceną poszliśmy odprowadzić Wrzosowską bandę i wyruszyliśmy w stronę plaży. Niebo w nocy jest cudowne, mogła by być wtedy noc spadających gwiazd ;]





Nie mogłam z tych zdjęć, tak się śmiałam jak je robiliśmy, a później narzekałam, że jestem cała w piasku ^^

W drodze powrotnej postanowiliśmy skoczyć na jakiegoś loda, ale jak na złość wszystko było pozamykane, więc poszliśmy na gofry ;D





Przy okazji siłowanie się z Kacprem ;D
Do domu wróciłam jakoś przed północą.
Podsumowując bawiłam się znakomicie, te miłe ciepełko zostało mi jeszcze dziś jak to piszę ;)
Dodam coś może później, a tak to trzymajcie się !