TŁUMACZ

niedziela, 19 maja 2013

Wciąż żyję

Coś ostatnio mnie tutaj nie ma, trochę brak chęci, trochę zapominalstwo, ale też trochę brak czasu na naskrobanie czegoś dłuższego ;) Tak czy siak melduję się i ogłaszam wszem i wobec, że żyję i mam się bardzo dobrze! :D

Tak sobie myślę i myślę, co by tu takiego... W sumie to nie wydarzyło się nic przełomowego, czas leci dość szybko, zaraz koniec roku i mój żywot pierwszoklasistki dobiegnie końca :P Narzekać nie mam na co, świetnie się układa, czuję, że jestem pełna życia jak nigdy :D I ta energia, którą nie potrafię wyładować. A może jednak wiem? ;> Tak, zdecydowanie wiem w jaki sposób to zrobić ;D

Bla bla bla

Co do zdjęć to się tego troszkę nazbierało, w sumie częstotliwość, w której je robiłam, bądź "pozowałam" do nich zdecydowanie się zmniejszyła, to nie mniej jednak nie do końca zaprzestałam moje schadzki na słit fociszki :P




Wczoraj grałyśmy na ślubie, takie tam :D

Za tydzień gramy na bierzmowaniu :o



W kwestii przyszłego tygodnia, a bynajmniej weekendu... Zapowiada się fajnie. Piąteczek w Pobierowie, poszukiwanie pracy, niedziela Szczecin, jakieś kino i może zakupy :> W poniedziałek do szkoły, po szkole od razu na biwak, powrót w czwartek, dwa dni wolnego i tak bardzo wyczekiwana przeze mnie Lednica!

Perspektywa spędzenia całego dnia na polach Lednickich w takim towarzystwie, jakie się zapowiada wydaje się być bardzo sympatyczna. Nudno nie będzie chociaż, tego mogę być pewna :D Chyba najciekawsza w tym wszystkim będzie podróż autobusem, w końcu to jakieś 300 km :D Licząc oczywiście od Szczecina. Mniejsza xd


Zaliczyłam dzisiaj rodzinnego grilla, później schadzka z Martyną, trochę gadania i takie tam :D

Ogólnie to zaczęłam już 3 część "Pięćdziesięciu twarzy Greya", strasznie wciągająca książka, nie wiem co ze sobą zrobię, kiedy ją skończę, jak na razie żyję fabułą xD
Trzeba będzie dokończyć Tolkienowskie dzieło i zabrać się za coś innego :)


Wracam do mojej ukochanej matematyki, którą muszę jutro poprawić.

Coś może wkrótce :D

piątek, 3 maja 2013

Dni Młodych 2013

Cześć! Wróciłam niedawno z prześwietnej majówki! Trochę zdjęć tutaj ;>

DZIEŃ PIERWSZY



Rozpakowywanie, zapoznawanie otoczenia. GIMBAZA WSZĘDZIE........ No ale wesoło było :D








Szaleństwu na placu nie było końca :D











Obiad i warsztaty




  
Tak bardzo słit! :D


Plac :D




Chłopak w kratce leżał nieprzytomny pół godziny :o

To było mega dziwne, wszyscy, którzy tego doświadczyli upadali :o Byłam jedną z tych osób i to było bardzo zaskakujące.

Chlapanie się po 22 w fontannie? Czemu nie ;D





DZIEŃ DRUGI
Tak bardzo wahałam się nad dodaniem tego zdjęcia... ale jednak jest.
Taka tam Karolka o 6 rano tuż po ciężkiej nocy, kilka minut po przebudzeniu :D

Słitka z Gradusem z rana musi być! ;D 
 Z Danielem także :D





Koń Rafał ;D









DZIEŃ TRZECI
W sumie to najmniej zdjęć zrobiłyśmy właśnie dzisiaj :o Taka sytuacja.







#zabawa #chill #nieprzespane noce #nowi ludzie #tańce #śpiewy #pozytywnie

MEGA MEGA