No to już połowa wakacji... Jejku, strasznie szybko, czuję się, jakbym chodziła do szkoły, poranne wstawanie trochę daje w kość... Fajnie było by sobie tak pospać do południa, ale cóż, obowiązki wzywają :D
Generalnie to prawie nie czuję ostatnio zmęczenia, chyba przyzwyczaiłam się do trybu pracy, co więcej - będzie mi się łatwiej przestawić na tryb szkolny :>
Dodatkowy plus, ogólnie to chyba same plusy, no może nie do końca, ale zdecydowana większość. Przynajmniej jest to poczucie, że nie spędzam czasu bezsensu, komuś jestem potrzebna i robię coś pożytecznego ;) No i nie pasożytuję na rodzicach.
Dzisiaj po pracy naszła mnie mega ochota na sushi, a że takowe dostanę w Pobierowie to zamówiłam na wynos ;D Jak mi tego brakowało!
W sumie tyle mam zdjęć z ostatnich tygodni i ani odrobiny ochoty, by to wszystko zgrywać xd
Straszny ze mnie leń ^^
Straszny ze mnie leń ^^
Pod koniec wakacji kolejna prezentacja wakacyjna, trzecia już :)
Fajnie będzie tak mieć wszystkie wspomnienia zapisane w jednym pliku ;)
Także tego
czas spadać :)
Fajnie będzie tak mieć wszystkie wspomnienia zapisane w jednym pliku ;)
Także tego
czas spadać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz