Cześć! Wróciłam niedawno z prześwietnej majówki! Trochę zdjęć tutaj ;>
DZIEŃ PIERWSZY
Rozpakowywanie, zapoznawanie otoczenia. GIMBAZA WSZĘDZIE........ No ale wesoło było :D
Szaleństwu na placu nie było końca :D
Obiad i warsztaty
Tak bardzo słit! :D
Plac :D
Chłopak w kratce leżał nieprzytomny pół godziny :o
To było mega dziwne, wszyscy, którzy tego doświadczyli upadali :o Byłam jedną z tych osób i to było bardzo zaskakujące.
Chlapanie się po 22 w fontannie? Czemu nie ;D
DZIEŃ DRUGI
Tak bardzo wahałam się nad dodaniem tego zdjęcia... ale jednak jest.
Taka tam Karolka o 6 rano tuż po ciężkiej nocy, kilka minut po przebudzeniu :D
Słitka z Gradusem z rana musi być! ;D
Koń Rafał ;D
DZIEŃ TRZECI
W sumie to najmniej zdjęć zrobiłyśmy właśnie dzisiaj :o Taka sytuacja.
#zabawa #chill #nieprzespane noce #nowi ludzie #tańce #śpiewy #pozytywnie
MEGA MEGA
Kocham, Tarasiuk :D!
OdpowiedzUsuńPo nazwisku to po pysku Gradus! :D
UsuńW pysk i w pysk i w pysk !
OdpowiedzUsuńCO
UsuńO co chodzi z tym upadaniem?
OdpowiedzUsuńTo się nazywa spoczęcie w duchu świętym. Nie wiem jak, ale tak gdzie ja klękłam, to była jakaś pani, co do ucha w jakimś innym języku śpiewała, a w tym czasie kapłan trzymał cię za głowę i automatycznie po chwili ciągnęło w dół. Mega dziwne :D
Usuń