TŁUMACZ

poniedziałek, 15 lipca 2013

Zwykle


1/4 wakacji już za nami. Czas jakby dla mnie stanął, leci bardzo powoli. Mam wrażenie, że te dwa tygodnie trwały zdecydowanie więcej. Od jutra zaczynam pracę, zobaczymy czy podołam, myślę, że tak, bo ja bym rady nie dała? :D Najważniejsze, że nie będzie problemu, żeby spotykać się z moim kochaniem :> Coś czuję, że po tych wakacjach będziemy mieć siebie dość :D

Jak na razie cały poniedziałek planuję spędzić w domu i nabrać energii. Wiem, że to nic nie da, ale co mi szkodzi sobie wmawiać, że jednak tak? :D No nic, właśnie. 


W sumie to całe siedzenie w domu mi się troszkę nudzi, więc pewnie za jakiś czas sobie gdzieś pójdę. Jaka ja zmienna :> 



Jutro lub w środę otrzymam moją kasę z borówek, która nieco zasili mi mój budżet, co mi się niezmiernie przyda, zwłaszcza w pewnych okolicznościach ;>
Ale o tym może w przyszłym tygodniu.

Za chwilę skończę przerabiać sobie spodenki, już druga para, szaleństwo :D
I chyba jestem głodna. A jak wiadomo, z głodną Karoliną nie warto zadzierać :D Lepiej coś zjem.
Miłego dnia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz