TŁUMACZ

wtorek, 9 kwietnia 2013

Blabla

Już od jakiegoś czasu zbierałam się do tego postu... Aż do tego momentu :D Trochę się ostatnio dzieje. Trochę zamieszania, jeśli chodzi o to co się dzieje w rodzinie... Na szczęście wszystko wraca do normy, bardzo powoli, ale najważniejsze, że są postępy i o to chodzi. Oh nie, telefon Kamili wytrącił mnie z rytmu, więc zapomniałam, co miałam napisać wcześniej. :D No to może tak. Kolejna zbieranina się szykuje, ogólnie ostatnio te moje posty są bez jakiegokolwiek ładu i składu, ale co poradzić... Chyba zostaje spiąć poślady i się ogarnąć :D
Ostatnio przeglądając foldery natknęłam się na samojebki z wakacji! Pamiętam, jakby to było wczoraj :D



Gruby grubas, tak bym rzekła :D

Jak ciepło :o Tak bardzo brakuje mi takiej pogody, jedynym pocieszeniem jest to, że powoli wraca do nas wiosna! :)
Kurcze, chciałabym zrobić jakiś tematyczny post. Zawsze jednak nie mam na to ochoty :c Zła ja :D No to kolejna dawka zdjęć z ostatnich tygodni :D




Słitki muszą być! Teraz już nie powiesz, że nie mamy wspólnych zdjęć :D

Nie wiem w ogólnie, jak jak mogłam zapomnieć dodać tutaj zdjęć z wieczorku. No to poleci kilka :D

HUE HUE. Kaktusy.


Sobota była aktywna, jak zwykle. Pobawiłam się trochę we fryzjera. W sumie to nie spodziewałam się, że wyjdzie fajnie, Nikola jakoś nie narzekała :D




O 17 próba, a po próbie wybrałyśmy się wszystkie na scholowe zdjęcia :)





 Tak trochę backstage :D



 Krzywo... ale ładnie :D
 Chyba najbardziej rozwalające zdjęcie. Na Michaela xD


 ^^

Tych zdjęć jest mnóstwo! Wybrałam tylko małą ich część :D

To by było dzisiaj na tyle, wkrótce się odezwę :)

2 komentarze: