TŁUMACZ

czwartek, 20 grudnia 2012

wigilijnie

Ostatnie dni były ciekawe. Dziś ostatni dzień w szkole. Wigilia klasowa zaliczona, ogólnie przesympatycznie! Atmosfera w szkole bardzo pozytywna, życzenia, latanie po klasach i przytulanie wszystkich, serio miło. Nie można również zapomnieć o przezabawnych sytuacjach :D Rozkwaszenie mandarynki na mojej dłoni podczas rzucania się, taaak bardzo miłe uczucie ;p Zgubiłam również kolczyka, którego po żmudnych poszukiwaniach znalazłam :> Nawet jakieś zdjęcia się znalazły z dziś! ;>




Słodkie foteczki z Machalską obowiązkowo!


haha ;D




Na klasowym nie ma wszystkich osób niestety, trochę dziko.
Oczywiście muszę wspomnieć o wspaniałym fotografie ;p

Po wigilii i jasełkach nadszedł czas na rundę po Kamieniu :>
Do Machalskiej babci, która bardzo lubi wciskać słodycze :D
Wcześniej odprowadzanie nieporadnego DZIECKA, który sam by się nie odprowadził :D
Prezenty kupione, nogi obolałe od ciągłego chodzenia, jak również obolałe gardło od ciągłego śmiania w trakcie zakupów jak i po ;) Mega zryto mi psychikę podczas czekania na autobus. Bardzo. Ale pozytywnie :D
Po powrocie misja z ukryciem prezentów, na szczęście się nie wydałam ;p
Wieczorem wyjście na dwór i bardzo ciekawe informacje. No ja nie rozumiem ludzi po prostu, brak słów...
Jak na razie niedawno włączyłam laptop. Jak to dobrze, że nie trzeba jutro wcześnie rano wstawać :)
Już za jakieś 11 godzin do Gryfic :) Planowane zakupy świąteczne, tym razem dla mnie i jak dobrze pójdzie, to spotkam się w końcu z Wiolą ;))

Jestem troszkę śpiąca, wkrótce czas na sen :)
Dobranoc :)


2 komentarze: