TŁUMACZ

wtorek, 5 marca 2013

Dużo, jeszcze więcej

Cześć! Od jakiegoś czasu brakuje mi weny, aby cokolwiek tutaj naskrobać, ale już jakiś czas zbieram się do tego. Tak więc zdjęć się nazbierało trochę. Trochę bardzo dużo. Napiszę kilka słów o zeszłym tygodniu. Jedyne co pamiętam to to, że w piątek był wieczorek filmowy :D Oglądaliśmy bardzo ciekawy horror, oczywko ja się nie bałam, ale że dziewczyny owszem, to oglądałyśmy z zapalonym światłem, co mnie bardzo denerwowało, bo ja tak bardzo lubię się bać! Tak, lubię. Kocham horrory, to nic, że przeważnie się z nich głośno śmieję :D Wracając do tematu, piątek upłynął bardzo sympatycznie. W sobotę wybrałam się do Gryfic z zamiarem kupienia butów, jednak nic sobie nie wybrałam. Na pocieszenie wybrałam sobie kilka fatałaszków, wiadomo, najbardziej mi to humor poprawia :D Po zakupach poszłam do cioci i z nudów porobiłam kilka słitek z maluszkami :D





 Mały już się uczy :D


Sobota upłynęła więc we wrzaskach :D
Wieczorem próba i tak minął mi wieczór.

W niedzielę rano na próbę, później kościół, a po kościele wymyśliłyśmy sobie z Nikolą zdjęcia :D









Chciałyśmy porobić w pałacu (ja chciałam), ale jak weszłyśmy do środka, to kątem oka zauważyłam, jak ktoś idzie :o I szybki sprint gdzieś w las xd Ciekawie było :D Później poszłyśmy realizować naszą epicką wizję ze sztucznymi ogniami. W tym celu trzeba było powiesić koce w oknach xd Ale efekt się opłacił :D




 

^^

Ten tydzień w sumie nie taki zły. Poniedziałek spoko, dzisiaj też spoko, zawsze spoko. Na edb przymierzaliśmy maski :D


:D



Jak na razie mały spamik ze Sławnym :D PLOTKARZ JEDEN.
Ano i zapomniałam, KONDZIO TO PINGWIN, mój! :D
Pozytywnie.

Dzisiaj ciekawe info, szok :o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz