Cześć! Od jakiegoś czasu brakuje mi weny, aby cokolwiek tutaj naskrobać, ale już jakiś czas zbieram się do tego. Tak więc zdjęć się nazbierało trochę. Trochę bardzo dużo. Napiszę kilka słów o zeszłym tygodniu. Jedyne co pamiętam to to, że w piątek był wieczorek filmowy :D Oglądaliśmy bardzo ciekawy horror, oczywko ja się nie bałam, ale że dziewczyny owszem, to oglądałyśmy z zapalonym światłem, co mnie bardzo denerwowało, bo ja tak bardzo lubię się bać! Tak, lubię. Kocham horrory, to nic, że przeważnie się z nich głośno śmieję :D Wracając do tematu, piątek upłynął bardzo sympatycznie. W sobotę wybrałam się do Gryfic z zamiarem kupienia butów, jednak nic sobie nie wybrałam. Na pocieszenie wybrałam sobie kilka fatałaszków, wiadomo, najbardziej mi to humor poprawia :D Po zakupach poszłam do cioci i z nudów porobiłam kilka słitek z maluszkami :D
Mały już się uczy :D
Sobota upłynęła więc we wrzaskach :D
Wieczorem próba i tak minął mi wieczór.
W niedzielę rano na próbę, później kościół, a po kościele wymyśliłyśmy sobie z Nikolą zdjęcia :D
^^
Ten tydzień w sumie nie taki zły. Poniedziałek spoko, dzisiaj też spoko, zawsze spoko. Na edb przymierzaliśmy maski :D
Ten tydzień w sumie nie taki zły. Poniedziałek spoko, dzisiaj też spoko, zawsze spoko. Na edb przymierzaliśmy maski :D
Jak na razie mały spamik ze Sławnym :D PLOTKARZ JEDEN.
Ano i zapomniałam, KONDZIO TO PINGWIN, mój! :D
Pozytywnie.
Dzisiaj ciekawe info, szok :o
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz