TŁUMACZ

poniedziałek, 23 lipca 2012

wczoraj, dziś, teraz

Witajcie ;) Parę tylko słów o wczoraj, wspominanie ogniska, upicie kotów, wycieczka do Będzieszewa, to coś co lubię ;>


Dzisiejszy spontan najlepszy, jakieś są zdjęcia telefonowe :D
Rzucanie się wodorostami, wielkie fale, syrenka, granie w siatę i rzucanie w ludzi, uwielbiam to :D
Taka tam ze mnie syrenka, hehs pomysł epicki :D

Gramy w siate i rzucamy w ludzi jak idioci, okej
'Ciepluch' był mraśny <3





Z Pitrkiem i Wdowczusiem, tuż po rzucaniu sie na falę oraz strzelaniem z wodorostów ;D




Noga Pitrka w cała w piasku :D


To tyle z Pobierowa
Po przyjeździe wbiliśmy do mnie, później wszyscy na boisko, na początku normalna gra, a później się zaczęło ;> Dziękuję ogólnie za zerwaną zawieszkę, siniaki na brzuchu i przepraszam Adriana za to że go na ławce napadłam i Paulinę za to, że przeze mnie spadła, dziękuję i dobranoc :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz