TŁUMACZ

czwartek, 16 sierpnia 2012

koncert !

Witam wszystkich ! Finał wczorajszego dnia był na prawdę zaskakujący. Spontaniczny koncert? Jestem na tak ! Raggafaya dała serio świetny występ, grali moje ulubione kawałki, oj było zabawnie


Jakość zdjęć pozostawia dużo do życzenia, ale zawsze jakaś pamiątka w telefonie zostanie :)



Na koncert pojechałam z Nikolą, Kasią i Kacprem, na miejscu spotkaliśmy Bartka, Olę i Izkę.
Szaleliśmy pod sceną, z Olą robiłyśmy piłę (if u know what i mean), nie można zapomnieć o uwadze pewniej babki i kołu różańcowym <lol2>


Zdjęcia zza sceny, próbowałyśmy się wkręcić do ekypy, zagadałam nawet do ochroniarza, pozdrawiam Ciebie Patryk ! ;D Na szczęście później załapaliśmy się na autografy ^^





Jak widać specjalnie założyliśmy zegarki aby były w kolorach rasta ;)




Chyba najlepsze zdjęcie wieczoru, ledwo się dopchaliśmy, ale ważne że chociaż takie coś jest ^^
Fajnie było zamienić trochę zdań z nimi, nie mam na szczęście problemu z kontaktami międzyludzkimi ;D


Po koncercie i koczowaniu pod sceną poszliśmy odprowadzić Wrzosowską bandę i wyruszyliśmy w stronę plaży. Niebo w nocy jest cudowne, mogła by być wtedy noc spadających gwiazd ;]





Nie mogłam z tych zdjęć, tak się śmiałam jak je robiliśmy, a później narzekałam, że jestem cała w piasku ^^

W drodze powrotnej postanowiliśmy skoczyć na jakiegoś loda, ale jak na złość wszystko było pozamykane, więc poszliśmy na gofry ;D





Przy okazji siłowanie się z Kacprem ;D
Do domu wróciłam jakoś przed północą.
Podsumowując bawiłam się znakomicie, te miłe ciepełko zostało mi jeszcze dziś jak to piszę ;)
Dodam coś może później, a tak to trzymajcie się !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz